Świdnicki Lipiec i czasy Solidarności

  • Kolejnym rocznicom powstania Solidarności, wprowadzenia stanu wojennego czy rozpoczęcia lipcowych strajków towarzyszą zwykle wspomnienia ludzi, którzy czynnie włączyli się w nowo powstający ruch związkowy, strajkowali w WSK - Świdnik, uczestniczyli w tworzeniu komitetów strajkowych lub w pracach podziemnej Solidarności. Rzadko jednak pamięta się o rodzinach tych ludzi. O żonach z drżeniem w sercach czekających na powrót mężów, o dzieciach przestraszonych niekończącymi się rewizjami. O rodzinie z trwogą oczekującą, co przyniosą najbliższe godziny, spokój czy znów łomotanie do drzwi.
    O przeżyciach z tamtych lat opowiadają – Włodzimierz Radek, Anna i Agnieszka Jarosz oraz Celina Wocior.

  • Świdnicki Lipiec 80

    8 lipca 1980 roku Mirosław Kaczan wypowiedział znamienne słowa – „Tak dalej być nie może, wyłączamy maszyny, strajk”. Przypominamy jak wspominał wydarzenia sprzed 34 lat.

  • Raport z działalności niejawnej NSZZ Solidarność w Świdniku

    Uczcić minutą ciszy pamięć poległych za „Solidarność”!

    Informacja o działalności Podziemnych Komisji NSZZ „Solidarność” w WSK Świdnik w latach 1982-1989

    Zakres opracowania:
    1. Wstęp
    2. Represje i odbudowa związku
    3. Działalność socjalna
    4. Propaganda
    5. Kultura
    6. Radio Solidarność Świdnik
    7. Przekazywany majątek
    8. Słowo końcowe o pracy podziemnego związku

    Świdnik 29.06.1989 r.

    1. WSTĘP

  • 31. rocznica pierwszej audycji radia Solidarność Świdnik

    W 1983 roku, w jednym z mieszkań lubelskiego wieżowca, powstał nadajnik dla świdnickiego Radia Solidarność. Jego twórcą był Ireneusz Haczewski, działacz społeczny, pasjonat dziennikarstwa, fotografii, filmu, a przede wszystkim elektroniki.

    Ireneusz Haczewski podkreśla, że trzydzieści lat to okres wystarczający, by z pewnej już perspektywy – a więc bez zbędnych emocji, ale jeszcze z wystarczająco świeżą pamięcią, przypomnieć lata walki prowadzonej przez garstkę zdeterminowanych „szaleńców”. Walki przeciw potężnemu aparatowi przemocy, prowadzonej w eterze i - co najważniejsze - zakończonej sukcesem. Wspomnienia płyną jak rzeka.

Wybrane fotografie