Sport i rekreacja

  • Krzysztofa Komendę wielu kojarzy z klubem FKS Avia, gdzie startował jako zawodnik rajdowy oraz jako konstruktora motolotni czy poduszkowca. Niewielu jednak wie, że zanim powstały pierwsze duże pojazdy, uczył się fachu pod okiem ojca, a później Zbigniewa Piaseckiego, instruktora modelarstwa i pracownika WSK. Razem z panem Krzysztofem przenieśliśmy się w przeszłość, by dowiedzieć się, jak rozwijała się jego największa pasja - konstruowanie.

  • W środę, 22 lutego 2006 roku, na lotnisku w Świdniku odbyły się Zimowe Zawody Samolotowe. Przez 5 dni konkurowali ze sobą najlepsi polscy piloci, mistrzowie Europy i świata, którzy wyspecjalizowali się w zimowej rywalizacji. Wyznaczoną trasę w granicach 150 kilometrów, należało pokonać w określonym czasie i na określonej wysokości, przy tolerancji czasowej, która wynosiła 2 sekundy. Pilot i nawigator, posługując się mapą, musieli precyzyjnie określić znak na ziemi (cel). Pokrywający ziemię śnieg utrudniał zadanie. Kierownikiem 40. Zimowych Zawodów Samolotowych był dyrektor Aeroklubu Świdnickiego Krzysztof Janusz.

  • Przemierzał szutrowe drogi i leśne ścieżki Łotwy, brnął przez dziką fińską tundrę, pokonywał bezdroża dalekiej północy, zrealizował jednak wakacyjne marzenie i po 6 tys. kilometrów jazdy powrócił do domu. Wiktor Karczewski z Ostrowi Mazowieckiej opowiedział nam o wrażeniach z 70-dniowej podróży, którą odbył, i to niezwykłe, na motocyklu WSK 125 M06B3 z 1979 roku.

  • Od 11 do 15 września (rok 1985 - przyp. red.), w ramach cyklu imprez zorganizowanych z okazji 50-lecia Aeroklubu Toruńskiego, trwały jubileuszowe XX Mistrzostwa Polski w Akrobacji Samolotowej. Na starcie stanęło 16 pilotów z aeroklubów: rybnickiego, radomskiego, katowickiego, toruńskiego. Świdnicki Aeroklub Robotniczy reprezentowało 4 pilotów, z obrońcą tytułu z ubiegłego roku.

Wybrane fotografie