11 lipca 1980 (piątek) - czwarty dzień strajku

Ponieważ, poprzedniego dnia, dyrekcja nie uznała składu delegacji strajkujących, zaraz po godz. 7.00 władze wydały polecenie wszystkim kierownikom działów i wydziałów, by wybrano trzyosobowe składy delegacji do rozmów z dyrekcją. W ten sposób, o godz. 9.00, w sali konferencyjnej zebrało się 250 reprezentantów załogi. Ponownie wybrano skład Komitetu Postojowego. Wybory były częściowo zmanipulowane przez władze, które odcięły m.in. załogę biurowca oraz wydział W-400.

W tym samym czasie, przed gmachem dyrekcji zebrało się 700–1000 osób z wydziałów produkcyjnych. Pracownicy administracji tym razem nie mogli wyjść przed budynek, z powodu zamknięcia wyjściowych drzwi oraz silnego dozoru kadry. Do zebranych wyszli przedstawiciele Rady Zakładowej oraz Komitetu Postojowego. Zofia Bartkiewicz z Prezydium Komitetu Postojowego zaapelowała do zebranych o podjęcie pracy, uzasadniając to potrzebą uniknięcia dalszych strat oraz tym, że postulaty załogi są rozpatrywane i będą sukcesywnie wcielane w życie. Sytuację uratował Zbigniew Puczek, któremu udało się wydostać z budynku biurowca. Puczek zaproponował ponowne wybranie delegatów wydziałów (z każdego działu po 7 osób: co najmniej 3 osoby do prowadzenia rozmów z dyrekcją, co najmniej 3 osoby do straży porządkowej oraz 1 osobę do utrzymywania łączności).

Mimo żądania władz do natychmiastowego podjęcia negocjacji, protestujący dokonali – w ciągu niecałej godziny – nowych wyborów. Osoby wyznaczone do Robotniczej Straży Porządkowej (ponad 100 osób) zebrały się w sali konferencyjnej, gdzie wybrano komendanta straży (Zbigniew Puczek) i jego zastępcę, sporządzono listy dyżurów na bramach, przy wejściach do hal oraz w biurowcu. Ustalono zasady utrzymywania stałej łączności komendanta straży z Komitetem Postojowym. Straż rozpoczęła pracę natychmiast. „Uwolniono” odciętych od zakładu pracowników wydziału W-400. Podobnych interwencji dokonywano jeszcze kilkakrotnie. Strajkujący próbują wymusić od dyrekcji wydanie nowych przepustek, by „trójki” porządkowe mogły wyeliminować z terenu zakładu „obcych”, czyli funkcjonariuszy SB.

Tymczasem, w pomieszczeniach Rady Zakładowej zebrało się 20 lub 21 przedstawicieli, z których utworzono Komitet Postojowy (na nazwę „strajkowy” władze nie chciały się zgodzić) z 3-osobowym prezydium na czele. Prezydium tworzą: Zofia Bartkiewicz (przewodnicząca), Zygmunt Karwowski (wiceprzewodniczący) i Roman Olcha (sekretarz). Ponadto w skład komitetu wchodzą: Eugeniusz Antoniewicz, Wiesław Bielak, Bolesław Cużytek, Zbigniew Dankiewicz, Witold Iwanicki, Józef Kępski, Ryszard Krzyżanek, Ryszard Kuć, Jan Leśniak, Zdzisław Oleszczuk, Adam Oleszek, Marian Pęcak, Stanisław Pietruszewski, Stefan Płowaś, Zbigniew Puczek, Urszula Radek, oraz Grzegorz Stankiewicz. Rozpoczynają się negocjacje, trwające ponad 8 godzin. Po stronie władz występują: Jan Czogała – naczelny dyrektor WSK, Mieczysław Stępień – wojewoda lubelski, Zdzisław Mazur – Związek Zawodowy Metalowców, Mieczysław Koc – przedstawiciel samorządu robotniczego oraz Krzysztof Kuczyński – dyrektor Zjednoczenia Przemysłu Lotniczego i Silnikowego. Przedmiotem rokowań jest 600, wg innych źródeł 568 postulatów, które ułożono w 110 punktową listę żądań załogi. Postulat pierwszy dotyczył podwyżki płac. Robotnicy domagali się też zmniejszenia różnic płacowych, podniesienia najniższych wynagrodzeń, podwyższenia dodatków rodzinnych, ustalenia jasnych kryteriów przeszeregowania, przedłużenia płatnych urlopów macierzyńskich, „płacenia za pracę, a nie za dyplom uczelni”, ujednolicenia systemu emerytalnego, 6-godzinnego czasu pracy dla matek, mających dzieci poniżej 8 roku życia, stosowania jawności kryteriów podziału dóbr materialnych i atrakcyjnych świadczeń socjalnych. Inne dotyczyły: poprawy zaopatrzenia Świdnika w artykuły żywnościowe (zwłaszcza w mięso), cofnięcia podwyżek cen, zaprzestania sprzedaży artykułów krajowych w sklepach PEWEX, utrzymania talonów na cukier oraz wprowadzenia talonów na artykuły przemysłowe, których brakuje w sklepach, zlikwidowania korupcji w lecznictwie na terenie Świdnika.

O godz. 17.35 negocjacje owocują podpisaniem porozumienia kończącego strajk. Oto jego treść:

„Porozumienie zawarte między Przedstawicielami Załogi wybranymi przez Załogę w dniu 11.07.1980 r. a Dyrekcją, Radą Zakładową i Samorządem Robotniczym.

Wprowadza się z dniem 01.08.1980 r. dla wszystkich pracowników akordowych V tabelę płac bez korekty norm oraz ustala się 50% przeszeregowań o jedną grupę osobistego zaszeregowania dla w/w grupy pracowników akordowych.

Z dniem 01.08.1980 r. wprowadza się dla wszystkich pracowników dniówkowych IV tabelę płac oraz podnosi się premię do 15% dla wszystkich w/w pracowników z zachowaniem dotychczasowych wyższych premii.

Z dniem 01.08.1980 r. dla pracowników umysłowych przeznacza się kwotę pieniędzy dla zabezpieczenia 100% przeszeregowań o jedną grupę wyżej – podział do dyspozycji kolektywu.

Dyrekcja i Samorząd Robotniczy wystąpi z postulatem do Ministra Przemysłu Maszynowego aby podnieść z dniem 01.01.1981 r. średnią płacę o 400,- zł dla wszystkich pracowników Zakładu.

Wojewoda Lubelski zagwarantuje, że miasto Świdnik w rozdziale masy mięsnej będzie traktowany jako ośrodek robotniczy i zaopatrywany będzie jak miasto Lublin. Do końca miesiąca lipca br. Rada Zakładowa i Dział Socjalny zaproponuje formę sprzedaży dla pracowników Zakładu.

Wszystkie postulaty od załóg zostaną rozpatrzone i załoga będzie sukcesywnie informowana poprzez narady produkcyjne i konferencje Samorządu Robotniczego o sposobie ich załatwienia.

W stosunku do całej załogi oraz jej przedstawicieli nie będą wyciągane żadne konsekwencje z tytułu postoju.

Komitet Zakładowy PZPR z pomocą Władz Wojewódzkich, w imieniu Załogi, wystąpi do Władz Centralnych z postulatem aby w miarę wzrostu kosztów utrzymania wzrastały płace podstawowe.

Za okres postoju wypłaci się zaliczkowo pobory średnie dla pracowników akordowych, natomiast dla Pracowników pozostałych normalnie jak za czas pracy.

Załoga zobowiązuje się bezpłatnie odpracować poniesione straty z tytułu postoju w czasie wolnym od pracy do końca br.

Podpisy:

Przedstawicieli Załogi:

1. Bartkiewicz Zofia

2. Karwowski Zygmunt

3. Olcha Roman

1. Dyr. Naczelny

2. Przew. Samorządu Robotn.

3. Przew. Rady Zakładowej”

To prawdopodobnie pierwsze pisemne porozumienie zawarte między władzami komunistycznymi PRL a strajkującymi pracownikami. Minister spraw wewnętrznych natychmiast ostrzega najwyższe władze, że porozumienie zawarte w Świdniku, po rozszerzeniu się informacji na ten temat, wpłynie negatywnie na załogi innych zakładów pracy. Porozumienie zarejestrowano w kancelarii WSK jako pismo tajne pod numerem 0406. Na mocy porozumienia wszystkie grupy zatrudnionych otrzymały podwyżkę płac. W tej sprawie minister przemysłu maszynowego wydał specjalne zarządzenie nr 17. Podwyżka weszła w życie od 1 sierpnia. Z kolei wojewoda zobowiązał się poprawić zaopatrzenie Świdnika w artykuły żywnościowe, zwłaszcza mięsne. Inne postulaty miały być rozpatrzone później. Komitet Postojowy, w „geście pojednania”, zobowiązał się, że załoga odpracuje cztery dni strajku. Około godz. 18.00 tekst porozumienia odczytał przez radiowęzeł dyrektor WSK. W imieniu Komitetu Postojowego głos zabrała Zofia Bartkiewicz.

Po 81 godzinach strajku, pracownicy WSK Świdnik podjęli pracę. Wieczorem władze wojewódzkie mogły pochwalić się Komitetowi Centralnemu w Warszawie niewątpliwym sukcesem: „WSK w Świdniku pracuje.” O tym, jak ważna dla władz była sytuacja w Świdniku, świadczy fakt, że przez wiele następnych dni w meldunkach do Warszawy podkreślano, że WSK „pracuje normalnie”.

Warto przypomnieć atmosferę, jaką tego dnia panowała w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Lublinie, którą trafnie opisał cytowany już dziennikarz „Sztandaru Ludu”: „W gmachu KW wielką ciekawość budzi lista robotniczych postulatów z WSK Świdnik. Przepisujemy ją z wypiekami na twarzy (...) Sekretarz ze Świdnika komentuje postulaty – większość z tych postulatów wysunęły wcześniej organizacje partyjne podczas kampanii przed VIII Zjazdem Partii. Tylko że wówczas nikt nas nie słuchał, nie było żadnego odzewu na te robotnicze sprawy ze strony Komitetu Centralnego. Głośne myślenie towarzyszy ze Świdnika i dziennikarzy – a więc wcale nie chodzi o kotlet schabowy, a o szeroko pojętą sprawiedliwość społeczną i ochronę praw robotniczych, o sprowadzenie ludzi z kierownictwa na ziemię, do robotników”.

Kilka miesięcy później powołany przez kierownictwo WSK zespół w opracowanej „Chronologii wydarzeń i przyczyn, które złożyły się na przerwanie pracy części a następnie całości załóg wydziałów i działów p-twa w okresie od 8 do 11 lipca 1980 r.” stwierdził:

„1. Bezpośrednią przyczyną dyskusji załogi i przerw w pracy było bardzo słabe zaopatrzenie miasta Świdnika w żywność, głównie artykuły mięsne, w związku z czym sprawa cen była niejako przyczyną „zaczepiającą”, która spowodowała temat rekompensaty i podwyżki płac.

2. W dyskusjach wydziałowych szeroko i wielokrotnie przewijały się sprawy zaopatrzenia i wielu mankamentów w tym zakresie, nieporadności w działaniu odpowiedzialności jednostek, bardziej sprawiedliwego podziału pomiędzy poszczególnymi regionami kraju i grupami uprzywilejowanymi w przydziałach deficytowych artykułów, a także sprawa cen – i to jako jeden jedyny motyw o charakterze politycznym. Żadnych bowiem wystąpień tego charakteru i treści – nie było.” 5

5 - Andrzej Niewczas, Kalendarium, Miesiące, s.6; Wojciech Chudy, Relacje – dokumenty, Miesiące, s. 22, s. 39–40; Cztery dni, które wstrząsnęły..., Głos Świdnika 1990 nr 25, s.4; Biuletyn Informacyjny NSZZ „Solidarność” Politechniki Lubelskiej 1981 nr 14, s.12-13; Zbigniew Puczek, Wspomnienia z pierwszego strajku, Miesiące s. 51 – 54; Informacja o aktualnej sytuacji w WSK Świdnik i innych zakładach w województwie /telex do KC nr 154 z godz.11.25, dn.11.07.1980 r./, akta KW PZPR w Lublinie, sygn. 100/VII/31 t.19, s.41; Biuletyn Związkowy Region Środkowo – Wschodni 1981 nr 36, s.3; Informacja o sytuacji w WSK Świdnik i innych zakładach przemysłowych w województwie lubelskim /telex do KC nr 155 z godz.16.40, dn.11.07.1980 r./, akta KW PZPR w Lublinie, sygn. 100/VII/31 t.19, s.42; Informacja o aktualnej sytuacji w WSK Świdnik i innych zakładach przemysłowych w województwie /telex do KC nr 156a z godz.19.50, dn.11.07.1980 r./, akta KW PZPR w Lublinie, sygn. 100/VII/31 t.19, s.44; Postulaty załogi WSK „PZL – Świdnik” zgłoszone w dniach 8.07 do 11.07.1980 r. jako załącznik do: pracy magisterskiej ppor. Zbigniewa Stefaniaka, Geneza i przebieg ruchu strajkowego na Lubelszczyźnie..., s.56-57 i 120-130; patrz aneks nr 1 niniejszej pracy; Porozumienie zawarte między Przedstawicielami Załogi wybranymi przez Załogę w dniu 11.07.1980 r. a Dyrekcją, Radą Zakładową i Samorządem Robotniczym, Archiwum Zakładowe WSK Świdnik; Pismo nr 96/80 z dn. 26.07.80 dotyczy: postulatów zgłoszonych przez Załogę Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego „PZL – Świdnik”, akta KW PZPR w Lublinie, sygn. 100/VII/31 t.21A, s.51-52; Informacja o wdrażaniu w WSK Świdnik ustaleń Zarządzenia Nr 17 Ministra Przemysłu Maszynowego z dnia 11 lipca 1980 r., akta KW PZPR w Lublinie, sygn. 100/VII/31 t.21A, s.53-56; Informacje „K” Gabinetu Ministra Spraw Wewnętrznych, akta MSW w Warszawie, sygn. 185n/1, s.34; Dokumenty Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, Warszawa – Londyn 1994, s.553. Stanisław Jadczak, Diariusz lipcowych dni, Miesiące s. 58–60; I. Fiedosiuk, op. cit., s. 34–39.