Kultura

  • 45-lecie PSM I st. im. Rodziny Wiłkomirskich

    Mijający rok jest wyjątkowy dla Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Rodziny Wiłkomirskich. Placówka obchodzi bowiem 45-lecie działalności. To dla niej ważny czas podsumowań i snucia planów na kolejne lata. Przypominamy, jak to się wszystko zaczęło.

    Najpierw było ognisko
    Początki Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Rodziny Wiłkomirskich sięgają 1955 roku. Wówczas, przy nieistniejącym już Zakładowym Domu Kultury Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik, powstało Społeczne Ognisko Muzyczne. Lata świetności przyszły, kiedy ognisko trafiło „pod skrzydła” Teofila Nowosada. Zaczęło wówczas realizować program nauczania szkoły muzycznej. Uczniowie dużo koncertowali. Grali w Warszawie, Krynicy, Muszynie, Łodzi, Nałęczowie i Zamościu. Nagrywali w Lubelskiej Rozgłośni oraz występowali w Filharmonii Lubelskiej, w ramach Ogólnopolskiego Festiwalu Ognisk Muzycznych. Prężnie rozwijały się zespoły: akordeonowy pod kierownictwem Henryka Maruszaka, wokalno-instrumentalny, którym opiekował się T. Nowosad, rytmiczny z Zuzanną Kapyś na czele oraz chór, prowadzony przez Wieczysławę Przybyś. Bardzo dobra była też klasa fortepianowa, którą w tym czasie prowadziły Maria Sypińska, Małgorzata Kiszczak, Zuzanna Kapyś, Irena Wawrzyszak i Eulalia Mielniczuk.

  • Pożegnaliśmy Wandę Tobołę, współzałożycielkę malarskiej Grupy Kolor, która dała początek Robotniczemu Stowarzyszeniu Twórców Kultury woj. lubelskiego. Wielokrotnie nagradzana i wyróżniana na Ogólnopolskich Prezentacjach. Od 1974 roku należała do Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Lublinie. Trzy kadencje pełniła tam funkcję skarbnika. Za całokształt pracy społecznej i działalność na rzecz kultury otrzymała wiele odznaczeń.

  • W lutym 1956 roku świdniczanie należący do Oddziału Powiatowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Lublinie utworzyli w naszym mieście koło. Na jego czele stanął Jan Pokwapisz. Wkrótce zastąpiła go Janina Podeszwa. Początkowo seniorzy dzielili pomieszczenie ze związkiem Metalowców. Po 10 latach działania dostali własne lokum. Zorganizowano w nim bibliotekę oraz Klub Złotego Wieku, któremu przewodniczyła Zofia Górowa. Członkowie Koła jeździli na wycieczki, urządzali pogadanki, spotkania z ciekawymi ludźmi.
    W 1978 roku Koło przekształcone zostało w oddział miejski i tym samym stało się samodzielną organizacją. Na jego przewodniczącą wybrano Annę Szałach, która nawiązuje współpracę z Domem Kultury, szkołami, PTTK. Kolejnym przewodniczącym, który znacząco wpłynął na działalność oddziału był Dariusz Rubaj. Aktywizuje seniorów, organizuje wyjazdy do teatru i operetki. Rok 2000 to następny przełom w życiu PZERiI. Oddział miejski przekształcono w oddział rejonowy. Dwa lata później, po śmierci D. Rubaja, na czele świdnickich seniorów stanęła Teresa Celej. Oddział zrzesza ponad 1300 osób ze Świdnika i okolic.
    Poniżej prezentujemy artykuł, który ukazał się z okazji 50-lecia świdnickiego koła.

  • Już za kilka dni Sylwester! Pożegnamy uciekający w mroki historii – stary rok. Pożegnamy go jakim był, lepszy czy gorszy, a może nijaki…
    Wielu z nas znajdzie się tego dnia na salach balowych, wielu spędzi Sylwestra na prywatkach. Zanim to jednak nastąpi, zanim wychylimy tradycyjną lampkę szampana, powróćmy do wspomnień dawnych lat. Przypomnijmy sobie, jak bawiono się w Świdniku kilkadziesiąt lat temu...

Wybrane fotografie