*Solidarność* - czas nadziei (3)

17 września 1980 r. w Gdańsku, podczas spotkania przedstawicieli ponad 30 ośrodków tworzących się struktur nowych związków zawodowych z całego kraju zapada decyzja o tworzeniu wspólnego ogólnopolskiego związku o nazwie: Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. W całym kraju, w ciągu kilkunastu dni, wstąpienie do nowych związków zadeklarowało ponad 3 mln ludzi w 3.500 zakładach pracy. Tego dnia w Gdańsku obecny był również przedstawiciel Świdnika - Ryszard Kuć. Region Środkowo-Wschodni reprezentują ponadto: Czesław Niezgoda z Lublina i Zdzisław Kudyk z Puław. Następnego dnia, 18 września, do Świdnika przybywają przedstawiciele NSZZ z WSK Mielec w celu nawiązania współpracy i ustalenia wspólnego programu działania.

Po dwóch tygodniach działania Komitet Założycielski podejmuje wysiłki w celu zablokowania konta bankowego dotychczasowej Rady Zakładowej. Świdnik, obok Lublina i Puław, należy do najdynamiczniej rozwijających się ośrodków „Solidarności” na Lubelszczyźnie. Pod koniec września 1980 r. na terenie WSK wstąpienie do NSZZ „Solidarność” zadeklarowało około 8 tysięcy pracowników (80 procent załogi). Rozważa się pomysł zamknięcia listy wpisów z dniem 1 października.

3 października 1980 r., w ramach ogłoszonego przez Krajową Komisję Porozumiewawczą ogólnopolskiego jednogodzinnego strajku ostrzegawczego, w WSK Świdnik w godz. 12 - 13 przerwała pracę niemal cała 7-tysięczna załoga. Na wydziałach wyłączono dopływ energii. Pracowało tylko 50 osób w elektrociepłowni. W zakładzie wywieszono flagi, a na bramie głównej hasło nawołujące do strajku.

Według danych z 4 października 1980 r. udział w NSZZ na terenie WSK zadeklarowało 7980 osób. Na terenie woj. lubelskiego akces do NSZZ zgłosiło w tym czasie 74.086 pracowników w 108 zakładach pracy. Ilość ta w następnych dniach systematycznie wzrastała.

21 października 1980 r. podczas spotkania sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR z załogą WSK „atakowano niekorzystne kontrakty z ZSRR /export śmigłowców/, nieterminowość i złej jakości materiały dostarczane przez Związek Radziecki. Ostro krytykowano władze centralne za nieudolność w zarządzaniu krajem. Padały stwierdzenia aby wieszać tych, którzy doprowadzili kraj do kryzysu.”

25 października 1980 r. do WSK dotarła informacja o decyzji Sądu Wojewódzkiego w Warszawie samowolnie wprowadzającego zmianę do Statutu NSZZ „Solidarność”. Trwające właśnie spotkanie działaczy Komitetu Założycielskiego „Solidarności” z wicewojewodą zostało przerwane. Wicewojewodzie zakomunikowano że „nie ma o czym dalej gadać”. Następnego dnia na terenie zakładu wywieszono plakaty wyrażające protest związku przeciw zmianom w statucie.

Na tle nasilających się incydentów utrudniania funkcjonowania nowo powstałych struktur „Solidarności” na niektórych wydziałach, 31 października zorganizowany zostaje wiec załogi WSK z udziałem „Solidarności”, dyrekcji i zakładowej PZPR. Przewodniczący Komitetu Założycielskiego „Solidarności” mówił o wrogich wobec „Solidarności” działaniach kadry zakładowej. Wkrótce na łamach pisma zakładowej „Solidarności” opisano działalność J.L. (nazwisko nieustalone), zastępcy kierownika wydziału W-540, który uprzykrzał życie związkowemu łącznikowi.

Z wystąpienia wojewody lubelskiego Mieczysława Stępnia na posiedzeniu plenarnym KW PZPR, 30 października 1980 r.: „Do chwili obecnej w naszym województwie złożyło legitymacje partyjne 263 członków partii, w tym 162 robotników, 24 rolników, 70 pracowników umysłowych, 5 nauczycieli i 2 rencistów. Najwięcej przypadków złożenia legitymacji partyjnych wystąpiło w WSK Świdnik - 56...”

Kompromis w sprawie rejestracji NSZZ „Solidarności” i uprawomocnienie się statutu umożliwiło rozpoczęcie na początku listopada 1981 r. kampanii wyborczej, zgodnie z wyznawanymi przez „Solidarność” zasadami demokracji. Przygotowano i przyjęto 12-stronicową „Ordynację Wyborczą Niezależnego i Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” WSK - „PZL-Świdnik”.

5 listopada ukazał się też pierwszy numer organu prasowego zakładowej „Solidarności” o nieco skomplikowanej nazwie „Pismo Związkowe - Gazetka Zakładowa Zakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność”. Inicjatorem powołania pisma miał być ówczesny wiceprzewodniczący Komitetu Założycielskiego „Solidarności” Zbigniew Puczek, który redagowanie gazetki zaproponował Alfredowi Bondosowi. W pierwszym numerze wyjaśniano cele, jakim służyć miało powołane pismo: „możliwość szybkiego, bezpośredniego, niczym nie zakłóconego kontaktu z załogą. Poza tym pewność, że zawarte tu treści nie będą wybielane, ani zniekształcone przez cenzurę (...) Skupieni w jednym, z trudem wywalczonym ZWIĄZKU, mamy okazję stać się bardziej sobie bliscy i przyjaźni. I chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak bardzo tej bliskości i przyjaźni nam dzisiaj potrzeba. Będziemy starać się, aby ta wspólna gazetka była odzwierciedleniem życia naszej mini - społeczności (...) Zespół nasz składa się wyłącznie z osób, które codziennie razem z całą załogą stają do pracy w halach fabryki. Może dlatego przyświecać im będzie nie tyle styl i piękno słowa, co wiarygodność i prawda, które dzisiaj są nam tak bardzo potrzebne.”

Pierwszy numer ukazał się w nakładzie około 100 egzemplarzy. W lutym 1981 r. pismo zmieniło nazwę na „Biuletyn Związkowy Solidarność Zakładowej Komisji Związkowej PZL - WSK Świdnik”, a w listopadzie 1981 r. przekształciło się w „Biuletyn Związkowy Grot Zakładowej Komisji Związkowej PZL - WSK Świdnik”. Ciężar wydawania pisma, aż do 13 grudnia 1981 r., spoczął na Alfredzie Bondosie. Początkowo w składzie redakcji znajdowali się ponadto: Zygmunt Karwowski, Zenon Księski i Zbigniew Kalinowski, którzy stopniowo wycofali się w następnych miesiącach. W marcu 1981 r. zastąpiła ich Joanna Zielińska. Latem 1981 r. dołączył jeszcze Eugeniusz Popkiewicz.

Dużą pomocą w wydawaniu pisma było przepisywanie materiałów na maszynie, w co zaangażowani byli: Anna Brendler, Danuta Buch, Jadwiga Czarnecka, Jadwiga Drozd, Teresa Kasiura, Bogusława Kozicka, Grażyna Lamch, Róża Pietryka, Urszula Radek, Maria Urban, Anna Werner, Andrzej Radek i Witold Teodorowicz. W pracy drukarskiej uczestniczyli: Krystyna Kot, Tadeusz Lasek i Tadeusz Pastuszak. Pismo ukazywało się nieregularnie. Nakład stopniowo zwiększał się, osiągając 4 tysiące egzemplarzy w marcu 1981 r. Do stanu wojennego ukazało się 45 numerów, w tym dwa numery specjalne (na Dzień Kobiet i na 10 rocznicę Sierpnia).

Podobnie, jak prowadzenie gazetki związkowej, również audycje związkowe w radiowęźle zakładowym zlecono Alfredowi Bondosowi. Prowadził je do 16.12.1981 r., do momentu stłumienia strajku w WSK. Wszystkie audycje radiowęzła poprzedzała melodia z popularnego wówczas filmu „Kurier carski”.