Władysław Myk
Wspomnienie

5 marca mija 15. rocznica śmierci Władysława Myka, historyka, pedagoga, który w latach 1957- 1961 pełnił funkcję przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej w Świdniku, a w latach 1971- 1982 roku był dyrektorem oraz nauczycielem historii i języka niemieckiego w I Liceum Ogólnokształcącym. Podczas stanu wojennego, w związku ze strajkiem uczniów, został zmuszony do przejścia na emeryturę. Przypominamy dziś Jego sylwetkę.

- Do Świdnika przybyłem w 1952 roku. Początkowo bardzo krótko, jeszcze podczas studiów, pracowałem w przedszkolu. Po ukończeniu studiów, rozpocząłem pracę w liceum ogólnokształcącym. W 1957 roku zostałem przewodniczącym Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Lata mojej działalności przypadają na okres niezwykłego rozwoju miasta. Przykładem systematycznej rozbudowy miasta niech będzie chociażby wzrost liczby jego mieszkańców. W 1951 roku stan zaludnienia wynosił 2300 osób, w 1955 - 7345, a już w 1959 roku liczba mieszkańców wzrosła do 12680 osób. Wzrost liczby mieszkańców był konsekwencją rozwoju przemysłu. Oczywiście, największe znaczenie w mieście miał zakład WSK, zatrudniający większość mieszkańców. W dużej mierze od decyzji podejmowanych w zakładzie uzależnione były działania w mieście. W tym czasie na terenie Świdnika rozwinął się przemysł chemiczny, metalowy, odzieżowy, spożywczy, produkcja materiałów budowlanych. Do 1958 roku powstało 9 zakładów tego typu. Szybka budowa miasta nie rozwiązała krytycznej sytuacji mieszkaniowej. W tym okresie oprócz budownictwa ze środków rad narodowych rozwinęło się budownictwo przyzakładowe, spółdzielcze i indywidualne. W Świdniku powstaje osiedle mieszkaniowe złożone z 91 domków jednorodzinnych.
W 1957 roku powstaje spółdzielnia mieszkaniowa, pierwsze bloki oddano w 1959 roku, powstało również przedsiębiorstwo gospodarki komunalnej. Miasto nasze stawało się coraz piękniejsze. Pamiętam, jaka była radość nas wszystkich, gdy w Świdniku położono chodniki. Oznaczało to koniec chodzenia w gumowych butach.
Funkcję przewodniczącego pełniłem do 1961 roku, następnie przez 10 lat byłem inspektorem szkolnym w powiecie lubelskim. Od 1956 roku jestem członkiem PZPR, byłem również członkiem Egzekutywy przy KP PZPR. W 1971 roku zostałem dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego w Świdniku, w 1979 roku przewodniczącym Miejskiego Komitetu FJN.

Władysław Myk to niezwykle czynny zawodowo i społecznie mieszkaniec Świdnika. Sam o sobie mówi niewiele i z zażenowaniem, twierdząc, że przecież niewiele zdziałał w swoim życiu. Słuchając jednak krótkiej relacji o jego pracy i życiu, wiemy, że tak nie jest. Jest dobrym pedagogiem, lubi młodzież i pracę z nią. Jego główny cel to jak najlepsze przygotowanie absolwentów na wyższe studia. O rezultatach pracy szkoły kierowanej przez dyrektora Władysława Myka wiedzą ci, którzy ukończyli świdnickie liceum. W bieżącym roku na studia dostało się 69,8% absolwentów, również szkoła posiada 5 laureatów olimpiad na szczeblu centralnym. Chciałam jeszcze dodać, że Władysław Myk jest doktorem historii, jego praca dotyczyła początków systemu informacji i prasy w XVII w. w Europie, autorem książki „Kartki z dziejów powiatu lubelskiego”. Ostatnio uczestniczy w pracach Komisji do spraw podręczników zachodnio-niemieckich działającej przy Ministerstwie Oświaty.

I.W.

Głos Świdnika nr 26/1979