Mańko Józef
Urodził się 2 czerwca 1926 roku w Górach Markuszowskich. Był jednym z pionierów lecznictwa w Świdniku.
Organizował placówkę zdrowia, przyjmując chorych w baraku na terenie obecnego kortu tenisowego. Pracował w służbie zdrowia w latach 1952-1970, aż do śmierci, nie szczędząc swoich sił i czasu. Był ojcem trojga nieżyjących już dzieci, z których dwoje zginęło, wykonując obowiązki służbowe. Starsze pokolenie naszego miasta pamięta postać lekarza Mańko. W tym czasie prawie każda rodzina Świdnika miała z nim kontakt. Choć był specjalistą chirurgiem, udzielał skutecznej porady i pomocy także z innych dziedzin medycyny.
Bezpośredni w kontaktach, komunikatywny. Znali go wszyscy mieszkańcy Świdnika.
Zapamiętany został jako wspaniały lekarz, bezbłędny diagnosta, który bez specjalistycznego sprzętu i złożonych badań potrafił ocenić stan chorego i zastosować odpowiednie środki leczenia. Oddany pacjentom, nigdy nie odmówił wizyty bez względu na porę dnia i zazwyczaj czynił to bezinteresownie. Przyjmował chorych w domu, przygodnie w aptece, pod kinem...
Wg pacjenta, Mariana Smalca: "gdy na wizytę przyjechał wezwanym pogotowiem i zorientował się jaka jest sytuacja materialna, po zbadaniu, potrafił powiedzieć >>ubieraj się, pogotowiem podwieziemy cię do apteki, a tu masz ode mnie pieniądze na wykup leków i kupno żywności<<"
Barwna postać, przeklinał siarczyście, nie stronił od alkoholu. Przede wszystkim jednak: lekarz, oddany medycynie. Zmarł 21 maja 1970 roku. Pochowany jest na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.