Patronka ludzi przestworzy

Wizyta metropolity lubelskiego, ks. abp Józefa Życińskiego w parafii pw. św. Józefa w Adampolu zwiastowała niezwykłe wydarzenie. Wierni zgromadzeni na wieczornej mszy św., 9 grudnia 2007 roku, byli świadkami aż dwóch historycznych faktów. Pierwszym było poświęcenie kopii figury Matki Bożej Loretańskiej, która przybyła do Świdnika z Włoch latem tego roku. Drugim mianowanie archidiecezjalnego duszpasterza środowisk związanych z lotnictwem.

Kopię figury sprowadził do Świdnika ojciec Zbigniew Grabarek, pracujący na stałe w loretańskim Sanktuarium Maryjnym. Nie zrobił tego przypadkowo, jako że Matka Boża z Loreto została ogłoszona w 1920 r. przez papieża Benedykta XV patronką lotników i ludzi podróżujących w przestworzach. O. Grabarek wiedział, że w świdnickiej parafii istnieje kaplica lotnicza, która powstała wspólnymi staraniami proboszcza parafii, ks. kanonika Krzysztofa Czerwińskiego i licznie zamieszkujących osiedle Adampol pilotów, mechaników lotniczych i innych osób związanych z lotnictwem. Nie od rzeczy będzie dodać, że na terenie parafii leży również Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Świdnik”.

Wygłaszając Słowo Boże, ksiądz arcybiskup nawiązał do specyfiki zawodu lotnika, oglądającego ziemię z perspektywy przestworzy, pozwalających zdystansować się do przyziemnego widzenia świata, ułatwiających zrozumienie kruchości i sensu ludzkiego istnienia.
Ks. abp J. Życiński zdecydowanie poparł plany budowy lotniska w Świdniku. Osoby próbujące uniemożliwić, bądź choćby opóźnić rozpoczęcie tej inwestycji, popierające – wbrew oczywistym interesom całego regionu – lokalizację portu lotniczego w Niedźwiadzie, nazwał niedojrzałymi i nieodpowiedzialnymi. Ostrzegał, że ich postawa może doprowadzić do sytuacji, kiedy inne duże miasta będą miały swoje lotniska, a budowa kolejnego, pod Lublinem, stanie się niepotrzebna.

Zgodnym aplauzem wierni zgromadzeni w kościele, parafianie i goście uczestniczący w uroczystej mszy św., powitali dokonany przez księdza arcybiskupa wybór archidiecezjalnego duszpasterza środowisk lotniczych. Został nim bowiem ks. kanonik Krzysztof Czerwiński, kapłan, który otworzył przed ludźmi przestworzy podwoje administrowanego przez siebie kościoła i pomógł zorganizować kaplicę lotniczą. Ks. Czerwiński jest również częstym i zawsze mile widzianym gościem zarządu oraz załogi PZL-Świdnik. Uczestniczy w najważniejszych wydarzeniach, dziejących się w wytwórni, tradycyjnie przewodniczy modlitwie podczas duszpasterskiej wizyty w zakładzie.

Nowa, zaszczytna posługa księdza kanonika, nie będzie wcale łatwa, za to na pewno odpowiedzialna. Do jego obowiązków należeć będzie nie tylko opieka nad świdnicką wytwórnią, ale również – na przykład – praca z lotnikami w mundurach ze Szkoły Orląt w Dęblinie. Znając niezależność ludzi przestworzy i ich przywiązanie do nieskrępowanej wolności, życzymy księdzu kanonikowi Krzysztofowi Czerwińskiemu dużo sił i powodzenia!

Jan Mazur

Głos Świdnika nr 47/2007