Święto polskich skrzydeł

Zapamiętajcie datę: 27.VIII.1961 Święto Lotnictwa

Po raz pierwszy powierzono Świdnikowi zorganizowanie dorocznych „Dni lotnictwa” na szczeblu wojewódzkim i powiatowym. Powołane do życia dwa komitety obchodu święta rozpoczęły działalność. Komitet roboczy składający się w przeważającej części z dużej ilości działaczy lotniczych i społecznych rozpoczął już pracę pełną parą. W rękach ludzi z komitetu spoczywa żmudna i trudna praca nad realizacją całokształtu programu tegorocznych uroczystości. Gdzie jak gdzie, ale szczególnie w czasie pokazów lotniczych wszystko musi być zawsze zapięte na ostatni guzik.

W ubiegłym tygodniu ogłoszono już oficjalnie skład Komitetu Honorowego. Skład ten przedstawia się następująco:
Przewodniczący Komitetu – Władysław Kozdra – I. sekr. KW PZPR
generał Czesław Mankiewicz – przedst. DWL
płk. J. Aumer – przedst. DWL
Paweł Dąbek – przew. PWRN
Edward Machocki – sekr. KW PZPR
Marian Pec – sekr. KW PZPR
Józef Talma – dyr. ZPL Jan Starek – z-ca dyr. Centr. ZPL
Kazimierz Nowicki – dyr. PLL
Stefan Antosiewicz – prezes APRL
Grzegorz Seidler – rektor UMCS
Władysław Gawlik – WK ZSL
Stanisław Szramowicz – WK SD
płk. Ludwik Knawa – KW MO
Edward Kubicz – KW ZMW
Stanisław Nowak – I sekr. KP PZPR
Bogdan Golan – przew. Prez. PZPR
płk. Jan Piróg – przedst. WP
płk. Mikołaj Omelaniuk – WKW
Stanisław Radyna – kier. Aeroklubu Lubelskiego
Mieczysław Martyn – I sekr. KM PZPR
Józef Krokosz – przew. Prez. MRN
Edward Zahajkiewicz – kurator Okręgu Szkolnego
mjr. Jerzy Horbaczewski – przedst. DWL
mjr. Eugeniusz Janeczek – przedst. DWL
Edward Zając – sekr. Prez. WRN
Alicja Wdowiak – ZHP
Stefan Ciołkowski – przew. WK ZZ
Marian Wawrzycki – red. nacz. „Sztandar Ludu”
Lesław Gnot – red. nacz. „Kuriera Lubelskiego”
Tadeusz Chabros – red. nacz. PR w Lublinie
Tadeusz Mizera – I sekr. KZ PZPR
Benedykt Ingot – sekr. KZ PZPR
inż. Aleksander Smolarkiewicz – dyr. nacz. WSK
mjr. Jan Stojanowski – przedst. WP
Stanisław Gajewski – rekordzista świata na śmigłowcu SM-1
Bronisław Ratajczak – senior lotnictwa
Paweł Zołotow – senior lotnictwa

Tegoroczne „Dni Lotnictwa” na Lubelszczyźnie, to dni, które stały się u nas tradycją. Gdy nadchodzi Święto Lotnictwa, białoiczerwona szachownica pojawia się niemal wszędzie. Myślimy w tym czasie o ludziach lotnictwa, o lotnikach wojskowych, o ich kolegach w ubraniach cywilnych, o pilotach, z aeroklubów, o młodzieży z modelarni, o lotniczych drużynach harcerskich.

Mówimy o nich i piszemy. W dniach Święta Lotnictwa w rękach naszych pojawiają się bardzo często lotnicze książki. Wykupujemy je masowo na kiermaszach, czytamy, wypożyczamy.

Z okazji tegorocznego Święta Lotnictwa, zorganizowane będą dwie akademie. Pierwsza z nich – to akademia wojewódzka na terenie Lublina, druga zaś dla społeczeństwa miasta Świdnika na naszym terenie. Akademie poprzedzą liczne spotkania pilotów z ludnością, lotnicze festiwale filmowe, odczyty i wystawy. W centrum zainteresowania znajdą się oczywiście, jak zwykle, pokazy lotnicze, organizowane na lotnisku Aeroklubu w Świdniku.

Tegoroczny program pokazów przewiduje wiele atrakcji. W części sportowej, przewidziano aż 21 punktów programu, a między innymi akrobację na samolocie JAK – 18, akrobację zespołową trzech samolotów, pełną akrobację na samolocie ZLIN – 26, pokazy szybowców, desant spadochronowy i jak zwykle… strącanie baloników. W części wojskowej akrobację samolotu „Bies”, walki powietrzne i akrobacje odrzutowców, przelot samolotów naddźwiękowych, pozorowanie bombardowania. Po zakończeniu pokazów odbędą się loty pasażerskie.

Każdorazowe Święto Lotnictwa przynosi cały szereg napowietrznych emocji. W tym roku zapowiada się dużo lepiej, aniżeli w latach ubiegłych. Najważniejsze jest jednak to, aby dopisała pogoda.
K.
Głos Świdnika nr 15 (80), 20 sierpnia 1961 r.

***

Święto polskich skrzydeł

Po raz 17 obchodzimy w Polsce Ludowej Święto Lotnictwa, a po raz 6 Dni Lotnictwa. Obchody te związane są z dniem 23 sierpnia, rocznicą wejścia do akcji bojowej pod Warką jednostek naszego lotnictwa ludowego.

Każdy rok począwszy od momentu wyzwolenia, przynosi nam stały i systematyczny rozwój Lotnictwa Polski Ludowej, zaznaczającej się osiągnięciami w każdej dziedzinie lotnictwa cywilnego, wojskowego i przemysłu lotniczego. Na pokazach lotniczych organizowanych w ramach corocznych obchodów „Dni Lotnictwa”, pojawiają się pod polskim niebem coraz to nowe własne maszyny, polski sprzęt lotniczy kierowany mistrzowskimi dłońmi pilotów naszej Ludowej Ojczyzny. Możemy bez wahania stwierdzić, że dzięki twórczemu wysiłkowi zespołu pracowników naszego przemysłu lotniczego, posiadamy dziś takie lotnictwo jakiego Polska w swych dziejach nie miała. Dowodzą tego liczne liczby i fakty, podawane w prasie codziennej, czasopismach lotniczych, oraz w coraz liczniej ukazujących się publikacjach lotniczych.

Lotnictwo to dziedzina interesująca dziś prawie każdego człowieka. Lotnictwo jest również najmłodszym, ale i najszybszym rodzajem komunikacji. Dziś w drugiej połowie XX wieku lotnictwo osiągnęło bardzo wysoki poziom techniczny. Dowodem tego jest między innymi fakt, że w chwili obecnej jesteśmy świadkami wspaniałych osiągnięć jednej z gałęzi lotnictwa – techniki rakietowej, które pozwoliły człowiekowi przekroczyć człowiekowi pierwszy próg tajemniczości jakim była osłonięta przestrzeń kosmiczna. Były nim pierwszy i drugi lot kosmiczny po orbicie okołoziemskiej, wykonane przez kosmonautów radzieckich.

Osiągnięcia w lotnictwie nie przyszły łatwo. Zanim umysł ludzki zgłębił skomplikowane tajniki praw lotu, ludzkość musiała poświęcić wiele trudu i wiele ofiar z życia pionierów lotnictwa. Dzięki nim latamy dziś szybko, wysoko, daleko i bezpiecznie.

Warto więc od czasu do czasu poznać dotychczasowy dorobek lotniczy, zapoznać się z bieżącym osiągnięciami lotnictwa i jego perspektywami na przyszłość. Okazją do tego są między innymi coroczne Dni Lotnictwa. W ramach obchodów Dni Lotnictwa, w różnych miejscowościach kraju organizowane są pokazy lotnicze, które swą atrakcyjnością mają na celu zbliżenie społeczeństwa do spraw lotniczych i przez to zapewnienie lotnictwu dalszej pomocy, oraz sympatii, a także zwiększenie liczby młodzieży pragnącej się poświęcić pracy w powietrzu. Organizowane są również liczne spotkania z działaczami lotnictwa, pilotami, oraz przedstawicielami zakładów produkujących sprzęt lotniczy. W prasie codziennej i fachowej ukazują się artykuły i wzmianki na tematy lotnicze. Wydawane są specjalne broszury popularyzujące osiągnięcia lotnictwa.

Teren naszego województwa również objęty będzie działalnością propagandy lotnictwa. Centralnym punktem obchodów Dni Lotnictwa na Lubelszczyźnie będą pokazy lotnicze na lotnisku w Świdniku oraz wystawa w Lublinie obrazująca rozwój i osiągnięcia polskiego przemysłu lotniczego. O szczegółach tych imprez, ich programie, poinformują mieszkańców naszego województwa prasa i wydawnictwa specjalne. Należy zaznaczyć, że tegoroczne „Dni Lotnictwa” zapowiadają się bardzo atrakcyjnie, a szczególnie zaś pokazy.

Dni Lotnictwa są okazją do podsumowania dorobku lotniczego minionego okresu. A oto krótki bilans z powojennych osiągnięć w różnych dziedzinach lotnictwa, ze szczególnym uwzględnieniem osiągnięć na własnym terenie. Najpierw omówimy oczywiście własne podwórko. Mamy na myśli jedyny zakład lotniczy na Lubelszczyźnie – Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku.

Historia Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego rozpoczyna się w roku 1949, kiedy to zapadła decyzja o budowie zakładu i osiedla na terenie przyległym do dawnego przedwojennego lotniska. Budowę zakładu rozpoczęto w roku 1950, a budowę nowego socjalistycznego miasta Świdnika w roku 1951. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że większość pracowników zakładu to byli ludzie młodzi; część przyszła bezpośrednio po ukończonej nauce lub studiach, a część wprost ze wsi lub miast bez żadnego przygotowania do swojego nowego zawodu. Mimo tych i innych trudności jakie zwykle przeżywają zakłady rozpoczynające produkcję, przy pełnym poświęceniu załogi wykonywano pierwsze założone plany produkcyjne. W roku 1954 przystąpiono do opracowywania i przygotowania produkcji śmigłowców. Nadało to Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku specjalnego znaczenia. Przede wszystkim zakład stał się w pełni samodzielnym produkującym u siebie całkowicie kompletny sprzęt lotniczy, oraz stał się jedynym zakładem śmigłowcowym w kraju. Pierwsze śmigłowce SM-1, budowane na dokumentacji licencyjnej dostarczonej przez ZSRR, wyszły z zakładu w 1956 roku. I to również należy uznać za wielki sukces całej załogi, zarówno techników przygotowujących i nadzorujących produkcję, jak i robotników – bezpośrednich wykonawców. Śmigłowiec jest bowiem sprzętem lotniczym skomplikowanym konstrukcyjnie i trudnym do wykonania technologicznie. Dalsze lata, to coraz większe plany produkcyjne sprzętu śmigłowcowego, z których zakład wywiązuje się dobrze. A trzeba przyznać, że zadania produkcyjne nie są łatwe. Oprócz dużej ilości sprzętu produkowanego, dochodzi tu jeszcze jego różnicowość. Ta ostatnia wynika ze specyficznej własności śmigłowca jako urządzenia, które może startować i lądować pionowo, oraz może wykonywać zawis w powietrzu. W związku z tym, śmigłowce wykonuje się w różnych wersjach użytkowych, które sprzęt śmigłowcowy bardzo uatrakcyjniają na rynkach odbiorczych. Zakład w Świdniku produkował i produkuje między innymi takie wersje śmigłowca SM-1 jak: szkolną, łącznikową, sanitarną, rolniczą, dźwigową, względnie wersję uniwersalną łączącą w sobie kilka poprzednich, w ten sposób, że każdą z nich można otrzymać przez dokonanie już w zakresie użytkownika drobnego i mało pracochłonnego przemontowania. Część tych konstrukcji wykonuje się wg dokumentacji licencyjnej, a część wg dokumentacji konstrukcyjnej opracowanej przez powstałe w 1957 roku własne biuro konstrukcyjne prototypów. Młode biuro konstrukcyjne, w skład którego weszło szereg zdolnych pracowników technicznych zakładu, może poszczycić się już nie byle jakimi osiągnięciami. Wersja sanitarna i dźwigowa śmigłowca SM-1 znajduje szerokie zastosowanie w służbie sanitarnej i ratownictwa morskiego. Wersja 5-cio osobowa śmigłowca SM-1 oznaczona symbolem SM-2 została zwiększona przez skonstruowanie wersji sanitarnej i dźwigowej.
Wymienione wyżej osiągnięcia biura prototypowego to przeróbka podstawowego śmigłowca licencyjnego SM-1. Ambicją biura było skonstruowanie śmigłowca, wykonanego całkowicie z krajowych elementów włącznie z silnikiem.
Trzeba przyznać, że konstruktorzy biura konstrukcyjnego prototypów w sposób efektywny starają się podtrzymać tradycje konstrukcyjne patrona zakładu, syna Ziemi Lubelskiej inż. Zygmunta Puławskiego, którego imieniem zakład został nazwany w roku 1957.
Wyprodukowane przez zakład śmigłowce przekazywane są do eksploatacji nie tylko użytkownikom krajowym, lecz również zagranicznym. Dobrą jakość naszego sprzętu śmigłowcowego chwalą już użytkownicy z prawie wszystkich krajów socjalistycznych, oraz niektórych krajów kapitalistycznych. Zainteresowanie produkcją w Świdniku z każdym rokiem jest coraz większe i perspektywy rozwojowe zakładu rosną.

Ale WSK w Świdniku posiada u siebie jeszcze jedną produkcję również rozwiniętą i bardzo atrakcyjną. Mamy tu na myśli produkcję motocykli popularnych w kraju „Wuesek”.
Wstępne prace przy produkcji motocykli rozpoczęto w roku 1954, a pierwsze serie motocykli wyszły już w 1955 roku. W roku 1960 na drogach polskich jeździło przeszło 150 tys. motocykli WSK.

Dotychczas mówiliśmy o zakładzie, jego załodze i jej osiągnięciach. Z powstaniem zakładu w Świdniku wiąże się historia powstania nowego miasta na Lubelszczyźnie – miasta Świdnika. Powstało ono z dawnego osiedla przyzakładowego, którego budowę rozpoczęto w 1951 roku. Dziś miasto Świdnik liczy około 13 tys. mieszkańców, a jego perspektywy rozwojowe – do 30 tys. mieszkańców w najbliższych latach są jak najbardziej realne. Miasto jest prawdziwym miastem socjalistycznym z jego zróżnicowaną ludnością i układem urbanistycznym Perspektywy rozwojowe miasta, oprócz budowy nowych i nowoczesnych bloków mieszkalnych zakładają w najbliższym pięcioleciu budowę elektrociepłowni, szkoły 1000-lecia, nowego ujęcia wody dla wodociągów miejskich, oraz innych placówek użyteczności publicznej.

Mówiąc jeszcze o sprawach świdnickich, należy podać kilka słów o Aeroklubie Robotniczym w Świdniku. Założony w 1952 r. skupił w swoich szeregach wielu entuzjastów lotnictwa sportowego, którzy w ciągu 9-letniej działalności Aeroklubu mogą poszczycić się całym szeregiem pięknych osiągnięć zarówno w zakresie sportu szybowcowego, jak i w zakresie sportu samolotowego. Wiele diamentów, złotych i srebrnych odznak szybowcowych świadczy o pracowitych osiągnięciach pilotów szybowcowych. W zakresie sportu samolotowego jednym z największych sukcesów, to zdobycie mistrzostwa Polski w roku 1961 w akrobacji przez pilota Aeroklubu – Stanisława Kasperka. Zresztą zbyt wiele nie będziemy tu pisali o możliwościach pilotów świdnickich – przekonamy się już wkrótce o nich podczas pokazów w Świdniku.

mgr inż. Jerzy Olejnik

Głos Świdnika nr 15/1961