Marek Michel objechał świat!

1 lipca 1974 roku Marek Michel, student z Krakowa, motocyklem produkcji WSK wyruszył w podróż dookoła świata. Do Krakowa powrócił 25 października, po 117 dniach samotnej wyprawy. Motocyklem MO6B3, który można obejrzeć w świdnickiej Moto Strefie (II piętro Galerii Venus, od poniedziałku do piątku w godz. 8-16), pokonał prawie 40 tys. kilometrów. Przed nim żaden z Polaków nie dokonał takiego wyczynu.

Marek Michel objechał świat!
Pracownicy Ośrodka Badawczo-Rozwojowego WSK w Świdniku gościli Marka Michela - studenta krakowskiej Akademii Rolniczej, który w roku bieżącym motocyklem produkcji WSK objechał kulę ziemską. 25 października 1974 roku, po przebyciu na motocyklu MO-6B3 trasy 39500 km powrócił do rodzinnego Krakowa.
W rozmowie z konstruktorami motocykli Marek Michel stwierdził, że wyjazd w podróż dookoła świata był możliwy dzięki przychylności i pomocy dyrekcji wytwórni, PEZETELU i całego szeregu instytucji z Akademickim Moto-Klubem włącznie.
Podróżą, pełną perypetii i przygód, udowodnił, że motocykl MO-B3 o pojemności 125 cm³, jest pojazdem godnym zaufania. Udowodnił wysokie walory użytkowe tego pojazdu, przeznaczonego dla szerokich rzesz odbiorców.
W licznych rozmowach Marek Michel podkreślał, że pomimo wątpliwej i różnej jakości paliw i olejów motocykl pracował niezawodnie. Niezawodność motocykla z napisem Polska na osłonach to dobre świadectwo dla kraju i ludzi, którzy go wyprodukowali. Z tej atrakcyjnej, a jednak pełnej trudów podróży, Marek Michel posiada ogromny materiał zdjęciowy, prezentujący nasz motocykl, produkt robotników i inżynierów WSK na tle egzotycznych miejsc kuli ziemskiej. Nic lepiej nie przemawia do wyobraźni ludzkiej jak udokumentowane fakty. Dlatego dyrekcja naszej wytwórni powinna rozważyć czy tego bogatego materiału nie należałoby wydać w formie prospektu lub albumu, w którym obok egzotycznych zdjęć z wyprawy krakowskiego studenta znalazłyby się jego spostrzeżenia eksploatacyjne i uwagi doświadczonego użytkowego.
W tym wydawnictwie, którego forma zależna jest od zainteresowanej tym WSK, można wykorzystać także materiały Marka Michela z wcześniejszej wyprawy do Indii, kiedy to w roku 1973 przebył, także motocyklem naszej produkcji, ponad 24000 km. Sprawa wydawnictwa ma jeszcze inny aspekt. Warto by ci, którzy w codziennym trudzie produkują motocykle, mieli moralne prawo czuć się współautorami sukcesu wynikającego z przejechania przez motocykl WSK 39500 km. Człowiek produkujący wytwory myśli winien widzieć je w działaniu potwierdzającym doskonałość tworzonego dzieła. Sukces Marka Michela to jednocześnie uznanie i szacunek dla wszystkich ludzi dobrej roboty z WSK.

Zdzisław Karpiński

Głos Świdnika nr 22/1974
Fot. Agnieszka Wójcik