Teksty

  • Adampol i Krępiec

    List z czerwca 1933 roku wysłany z Lublina, adresowany do Pani Wandy Białkowskiej, przebywającej w tym czasie z dziećmi na letnisku w Świdniku. Nie wiadomo obecnie, gdzie znajdowała się Willa *Wrzos*. Nie ustalono również bliższych informacji o osobach, których list dotyczy.  Prosimy o komentarze. Być może dzięki nim uda się dowiedzieć czegoś więcej.

  • Kultura

    W dniach 25 i 26 października w Jeleniej Górze odbył się XI Krajowy Festiwal Piosenkarzy i Zespołów Amatorskich — Jelenia Góra 75. Uczestniczyło w nim 28 zespołów muzycznych z całego kraju, wytypowanych przez wojewódzkie domy kultury. Główną nagrodę festiwalu, ufundowaną przez wojewodę Jeleniej Góry, zdobył zespół instrumentalno - wokalny "Ikersi" ze Świdnika. Wykonał on w Jeleniej Górze program skomponowany i zaaranżowany przez kierownika muzycznego zespołu, Zbigniewa Zastawnego.

  • człowiek z „ham–spirit”

    Jeżeli chodzi o radio, to wspomnieniami trzeba sięgnąć do mojego dziadka. W jego mieszkaniu w Grabowcu w czasie II wojny światowej znajdował się punkt radiowy AK. Od tego momentu zaczęła się rodzinna pasja krótkofalarska. Tata Tadeusz trochę dziadka podglądał, ja tatę, a w tej chwili moja córka mnie. Nadaję ze stacji w Świdniku, która od 1997 r. funkcjonuje 24h na dobę na terenie powiatu świdnickiego. Ludzi, którzy mają zezwolenie, jest około dwudziestu, ponieważ zostali tylko tacy z prawdziwego zdarzenia. Wielu przypadkowo do nas trafiało, ale pobawili się rok, dwa i zostawiali to. Niewielu zostało.

  • Pozazwodowe skojarzenia

    Nie należy się dziwić, że po wielu godzinach pracy zawodowej przy obrabiarkach, stołach kreślarskich czy biurkach pracownicy Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego często szukali wypoczynku i odreagowania stresów zarówno poprzez czynne zaangażowanie np. w uprawianiu działki, wędkowaniu, porządkowaniu klaserów ze znaczkami, jak i przy organizowaniu czy obserwowaniu zawodów sportowych. Było i jest to domeną tak dyrektorów, kierowników, techników, ekonomistów, jak i pracowników warsztatowych.

  • Życie codzienne w PRL

    Szybko zrodziła się w Świdniku potrzeba działalności kulturalnej i sportowej. Z inicjatywy związków zawodowych powstały pierwsze świetlice robotnicze, biblioteka zakładowa i publiczna, Zakładowy Dom Kultury, Klub „Iskra” (nazwa pochodzi od tytułu pierwszej wydawanej przez Lenina gazety), Klub FKS „Avia” i wiele innych instytucji.

  • Edukacja i szkolnictwo

    W 1959 r. Jan Śliwiński zaoferował proboszczowi parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Kazimierzówce, ks. Józefowi Bieńkowskiemu, dom swojej córki na punkt katechetyczny dla dzieci ze Świdnika. Od tego roku, jeszcze niewykończony budynek stał się miejscem, do którego przychodziły dzieci ze wszystkich szkół ze Świdnika i okolic, aby uczyć się religii. Od tego czasu zawsze panował tam ruch i gwar, słychać było religijne pieśni i modlitwę.

  • W oparciu o pozyskane dotychczas artykuły, fotografie i relacje rozpoczynamy prace nad modelem komputerowym 3D budynku przedwojennej Szkoły Pilotów LOPP w Świdniku. Zebrane w ciągu 3 lat poszukiwań materiały pozwolą prawdopodobnie zlokalizować i odtworzyć większość przedwojennej infrastruktury szkoły. Przełomem stało się odnalezienie w archiwach w styczniu b.r. oryginalnych planów sytuacyjnych i pełnego projektu architektonicznego zabudowań Szkoły Pilotów.

  • Epizody

    Jak dostałem się do niewoli między Mińskiem Mazowieckim a Dębami Wielkimi i żegnałem się ze światem. Przedzieraliśmy się do Rydza Śmigłego, który miał swój sztab dowodzenia w fortach wokół twierdzy brzeskiej. Szedłem w szpicy przez takie zadrzewienia, jakby zagajnik. Tam „Szwaby” złapali mnie i kolegę. Popędzili jakieś 3 km do wioski, postawili pod stodołą, kazali oprzeć rączki na belkach. Nawet nie liczyłem, że przeżyję.

  • Głos Lubelski. 5 czerwca 1939 r.
    Lotnisko i szkoła pilotów

    Dni Lublina i Lubelszczyzny rozpoczęły się w sposób piękny i pożyteczny. W niedzielę rano dokonano poświęcenia i otwarcia Szkoły Lotniczej im. Marszałka Rydza-Śmigłego w Świdniku, ufundowanej przez pracowników KKO.

  • Powstanie miasta i WSK

    „Należy wykopać 2 hektary kartofli i wykarczować pobliski las należący do miejscowych rolników, gdyż tereny te są niezbędne do zbudowania osiedla robotniczego”. Tymi słowami rozpoczynało się pismo ministra przemysłu i handlu, datowane w sierpniu 1949, a skierowane do rady gminy podlubelskiej wsi Mełgiew.