Trochę historii Świdnika i okolic cz. 3
Świdnik, Świdniczek…

W 1531 roku zanotowano w „Regestrze poborowym powiatu lubelskiego”, że Świdnik Duzy miał 6 łanów, a płacił 3 floreny (zł) 12 gr (zł=30 gr); miał też dwa łany sołtysie. Świdnik Mały miał 13 łanów i płacił tylko 1 fl. W 1602 roku wspomina się o świdnickim starostwie niegrodowym (dobra królewskie), ze Świdnikiem Dużym i Małym oraz folwarkami i wójtostwem.

W 1618 roku Świdniczek wchodził w skład Ordynacji Ostrogskiej. W 1771 roku wspomniane starostwo posiadała (lub dzierżawiła) Marianna z Zielińskich Pułaska, która płaciła kwarty (podatek w wysokości ¼ z dóbr królewskich) 639 złp 15 gr zaś hiberny (danina na rzesz wojska) 62 złp 24 gr.
Kolejne informacje pochodzą z 1827 roku Świdniczek miał wtedy 15 domów i 101 mieszkańców; dwa Świdniki – 30 domów, 237 mieszkańców, należących do parafii Czwartek (Lublin). Duży był własnością szpitala św. Wincentego w Lublinie i miał powierzchnię 3298 mórg (1 morga=ok. 5600mkw. w XIX w.)
„I taki jest – jak pisał świdniczanin Andrzej Molik – rodowód nazwy przez wieki raczej mało znanej”.
Dopiero po wojnie światowej, w latach 30., stanie się ona znana ogólnie, między innymi dzięki kronice filmowej. W Świdniku - miejscowości letniskowej, razem z Adampolem – zorganizuje się lotnisko wojskowe. Tu będą pracować inżynierowie i technicy z całej Polski, tu będą wypoczywać lublinianie. Tu wreszcie zostanie zorganizowane Nadleśnictwo Świdnik. Z Adampolem, Nadleśnictwem Świdnik, okolicą i samym miastem jest związana wybitna współczesna poetka polska Anna Kamieńska (1920-1984). Warto by nazwać jej imieniem którąś z ulic Świdnika, bo zasługuje na to naprawdę.

Sławomir Myk

Głos Świdnika nr 35/1993